Branża motoryzacyjna rozwija się w niesamowitym tempie. Można to zaobserwować, chociażby po zmieniających się standardach wyposażenia pojazdów sprzedawanych przez światowe koncerny. Czy jednak latające samochody to niedaleka przyszłość branży? Jest spore prawdopodobieństwo, że na przestrzeni kilku lub kilkunastu lat dotychczas znana motoryzacja zmieni się nie do poznania.

Samochód, który lata – czy są już prototypy?

Latające samochody do niedawna wydawały się tylko scenariuszami filmów Sc-Fi. Niemniej jednak inżynierowie na całym świecie pracują w pocie czoła, aby opracować nowoczesne mechanizmy sunące tuż nad publicznymi ulicami.

Prawdziwym hitem na miarę XXI wieku jest pojazd latający o nazwie „Model A”. Ten został zaprezentowany w Kalifornii i uzyskał już dopuszczenie do ruchu przez Federalną Administrację Lotnictwa Cywilnego. Według producenta samochód, który lata ma zapewniać zasięg do 320 kilometrów z opcją lotu na poziomie 180 kilometrów.

Niestety,  na ten moment Krajowy Urząd ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego jeszcze go nie zatwierdził, a więc nie został dopuszczony do legalnego ruchu po publicznych jezdniach.

Pojazd latający – hit czy kit?

Latające samochody to swego rodzaju ciekawostki motoryzacyjne, które krążą po sieci już od co najmniej kilku lat. Pierwszym koncernem, który zapowiedział prace nad  takim samochodem, była  firma Volvo. Miało to miejsce już w 2018 roku, natomiast do tej pory rynek nie doczekał się żadnego prototypu ze strony tego producenta.

Inne światowe koncerny również prezentowały już makiety i projekty, np. Toyota i Airbus. Na ten moment jednak technologia umożliwiająca wzniesienie aut ponad powierzchnię jezdni jest zbyt droga, aby wdrożyć ją do masowej produkcji samochodów. Co więcej, latające samochody wygenerowałyby konieczność wprowadzenia gruntownych zmian w Kodeksie ruchu drogowego, a na tak drastyczne zmiany nie jest gotowe jeszcze żadne państwo.

Warto dodać, że koncepcja pojawiła się już przed II Wojną Światową, a pomysłu stworzenia takiego pojazdu podjął się amerykański inżynier Robert Fulton Jr. Innym prowodyrem rozpoczęcia prac nad samochodem, który lata jest Stefan Klein, który zapoczątkował ten trend w 1989 roku.

Polski latający samochód – ile kosztuje?

Aircar, czyli latający samochód powstał też w wyniku pracy polskiego inżyniera i naukowca Tomasza Ratana. Załogowy oktokopter wzniósł się bezpiecznie na wysokość 3657 metrów. To najnowszy rekord, jeśli chodzi tego rodzaju maszyny. Cena takiego pojazdu to obecnie okolice 100 tys. dolarów, co w przeliczeniu daje ok. 400 tys. złotych.

Nowoczesne samochody być może będą przybierać podobne formy, jak pojazd przygotowany przez firmę Jetson. Na ten moment niesamowity samochód, który lata jest w stanie osiągnąć prędkość ponad 100 km/h i podróżować na zasilaniu bateryjnym przez około 20 minut.

Artykuł przypisany do: